Jak sobie wyobrażacie, to był bardzo intensywny dzień dla mnie. Niedziela pełna emocji ze względu na wielki mecz przeciwko Chelsea. Gra przeciwko nim po raz pierwszy była czymś wyjątkowym i w mojej opinii spotkanie do samego końca było zacięte.
Sądzę, że w pierwszej połowie spisaliśmy się dobrze, ale nie byliśmy w stanie wykorzystać swoich okazji. W drugiej połowie po bramce Drogby Chelsea przejęła na pewien czas kontrolę nad meczem, ale w ostatniej części meczu to my naciskaliśmy i zdobyliśmy gola.
Prawda jest taka, że czułem się wygodnie na boisku. Miło było spotkać starych przyjaciół i byłych klubowych kolegów, zwłaszcza po tylu miesiącach. Na koniec, gdy jesteś na boisku skupiasz się tylko na swojej grze i pomocy twojej drużynie i absolutnie musisz być skupiony tylko na tej rzeczy.
Jak zawsze atmosfera na Old Trafford była spektakularna. Wasze wsparcie na naszym stadionie jest niesamowicie ważne.
Warto wspomnieć o kibicach Chelsea na OT. Ich wsparcie cieszyło mnie, i jak już mówiłem wiele razy, zawsze będę im wdzięczny. Klubowi również. Czuję wzajemny szacunek i to dla mnie ważne we wszystkich aspektach życia.
Krótko mówią, punkt jest sprawiedliwy i w końcówce strzelając gola na niego zasłużyliśmy. Szkoda tylko, że nie pozostaliśmy w górze tabeli. Jestem jednak pewny, że będzie coraz lepiej i lepiej i będziemy się wspinać w górę, zwłaszcza, że United zasługuje na to. Moim celem jest ciężka praca każdego dnia, by pomagać drużynie osiągać jej cele.
Kolejny wielki mecz czeka na nas w kolejny weekend, tym razem z naszym rywalem zza miedzy.
W sobotę oglądałem El Clasico z kilkoma klubowymi kolegami. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, chociaż Barca mogła zdobyć wiecej niż jedną bramkę. W drugiej połowie Ral wszedł na wyżyny swych możliwości i zamknął Barcelonę. W La Liga jest coraz ciaśniej, co będzie dobre dla kibiców.
Atletico, Sevilla i Valncia wyglądają dość silnie, dlatego wzrasta liczba klubów, która będzie walczyć o mistrzostwo. Nawet jeśli się tego oczekuje, fajnie ejst widzieć tak wiele drużyn walczyących o najwyższe cele w górze tabeli.
Na koniec, chcę pogratulowac mojej rodaczce Vero Boquete za nominację do nagrody Zlotej Piłki. To pierwszy raz gdy hiszpańska piłkarka jest nominowana to takiej nagrody i dzięki temu piłka nożna kobiet będzie bardziej rozpoznawalna w Hiszpanii.